Vectra |
~~StaffBullUser~~ |
|
|
Dołączył: 15 Wrz 2006 |
Posty: 4148 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Stare Babice Płeć: |
|
|
|
|
|
|
Biały COŚ , teraz podejmuje bardzo poważne decyzje życiowe , odnośnie swojego image
może lewe ucho ?
a może z prawym lepiej ?
no dobra (foch) niech będzie nieoryginalnie , oba dwa
reszta jeszcze się nie zdecydowała , czy prawe czy lewe i może w końcu oba
Obserwuję pewna prawidłowość , niestety dysponuję wiedzą tylko z moich trzech miotów , że najpierw zawsze podnosi się prawe ucho. U Terrorów , u Krasnali i teraz u Cosiów - pierwsze składało się prawe ucho. Fakt że tam potem klapie , staje lewe , potem prawe , potem dwa na raz , potem klapią i znowu się układają .. aż zapadnie ta decyzja , że składają się na stałe oba dwa ucha .
Jakieś ktoś ma obserwacje w tej materii ?
I taka jeszcze jedna prawidłowość największe zarazy z miotu , to właśnie te które pierwsze mają złożone uszy
W moim przypadku , to z Emili miotu Lorka , czyli biała w rude łatki , Krasnal Terrierek i rudy COŚ
Ciemne są spokojniejsze od kolorowych , nie mam teraz chłopczyka , więc kolejny wniosek nie poparty do końca ... że chłopcy są grzeczniejsi niż dziewczynki.
Wielość uszów też ma znaczenie bardziej żywiołowe są te z lekkimi uszami , większe uszy , to silniejszy charakter i stateczniejszy. Tu już włączam w program miot i Rekina.Jej siostra miała większe uchi. Rekin ma małe , stanęło jej najpierw prawe (dobrze mieć fotki)
i sprawdza się prawidłowość , że rudy to nie kolor tylko charakter
Sporządziłam sobie notatki , odnośnie uszów i będę ten temat śledzić , pewno będzie wymagał kilka lat badawczych ... bo mam jeszcze kilka spostrzeżeń , ale to czas pokaże czy słusznych.
Pisząc "zaraza" - termin odnosi się do bardzo żywiołowego usposobienia
aktualnie mam trzy takie zarazy w domu , łączy ich właśnie :
- nieokiełznany temperament
- pomysłowość , niekoniecznie która mi się podoba
- i ciekawostka lekkie uszka
mam na myśli Franciszka , Terrierka i Klementynę
jest jeszcze czwarta persona w hodowli Penn-Staff , z lekkim uszkiem
czyli Murzyn mama Frania i Marysi , która idealnie pasuje do powyższych , jeśli idzie o usposobienie.
Z Emilii miotu , dwie suczki są z lżejszym uszkiem i ciekawostka - obie dziewczynki , delikatnie mówiąc - dają rade swoim właścicielom , urozmaicać czas i życie
I czym lżejsze uszko ,tym większe fiu-bździu w głowie.
Lekkie uszka , też mam poklasyfikowane tak wiem, ja mam więzy krwi tu cały czas , niemniej dochodzę do wniosków , że cechy charakterów , łączą się też z uszami
są jeszcze pośrednie uszka i większe uszka mam ten luksus , że posiadam całą game uszów i nie zawsze są ze sobą spokrewnione
Najstateczniejsze są duże uszy , co nie oznacza że są ciepłymi kluchami.
Myślę , że to ma jednak jakieś głębsze uzasadnienie , na wgląd przodków i mieszanki ras , z których zrobiony został staffik
Terriery jakie mają uszka i charakterki ? a bulgoty ?
Odkąd mam Bogusława buldoga w domu , takie durne spostrzeżenia mi chodzą po łbie i tak sobie właśnie o tych uszkach wymyśliłam i analizowałam.
Jeszcze myślę , że sposób układania się uszów ma znaczenie.
5 kup zrobionych , 5 cosiów zasnęło , mogę i ja się przespać |
|