Carbonarastaff |
~:Friends:~ |
|
|
Dołączył: 04 Lut 2006 |
Posty: 2237 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Warszawa Płeć: |
|
|
|
|
|
|
michael napisał: | Cytat: | moga sie smiac, ale to wlasnie ta europa sprzedaje psy za mniej niz polowe sredniej krajowej - liczac stosunkowo do pensji.
Najblizszy mi przyklad - bede po nazwiskach i psach - Portugalczyk, Sergio Pascoa, ktory ma psa od Staffgoldow (Staffgold Aragorn Voo Doo) kupil go za 1000 E. Wiem, bo o tym rozmawialismy.
Taa, dla nas kupa kasy (i niejeden za tyle chcialby szczeniaki sprzedawac i wtedy jeszcze glosniej krzyczec o hobby, dobru rasy i innych pierdolach, ktore w wiekszosci nie maja miejsca, albo sa na samiutkim koncu, bo przypadkiem cos sie udalo).
Ale tenze Portugalczyk pracuje w banku i zarabia 4000 E (zadna tam szycha).
Pracownik na hiszpanskim uniwerku z doktoratem zarabia od 2500-3000 E, podczas gdy u nas od 1500 do 3000 zl.
Wiec jak najbardziej moga sie smiac, ze mamy smieszne ceny, bo po prostu sprzedajemy te psy w naszych warunkach, bardzo tragikomicznych warunkach (osobiscie uwazam, ceny psow moga byc europejskie, gdy taka bede miec pensje)
W krajach zarabiajacych w E w starych krajach czlonkowskich nie oplaca sie po prostu kupowac podrobek. I wlasnie podobnie ma sie rzecz z psami.
Przyklad - jezeli okulary przeciwsloneczne Diora (w centrum miasta, gdzie na ogol jest drozej) kosztuja 100-200 E, to komu sie bedzie chcialo szukac podrobek na bazarze za 20 E, skoro to jest raptem 10% jego pensji, w Polsce wsrod nauczycieli potrafi to byc cala pensja (zreszta Magiczek podal, ze zarabia ponad 200 E)
Staffik, owszem, dosc rzadka rasa i "elitarna", ale nie oszukujmy sie, nie tu pies pogrzebany. Jak to mowia - kazdy orze jak moze. |
Zgadzam się ze Strumykiem
Dodatkowo mam pytanie do hodowców "dbających o dobro rasy": jak często odmawiamy krycia naszymi reproduktorami - wiem że Forgeta potrafi odmówic, podobnie Vectra i Janasz..... innych przypadków nie znam, znam natomiast przypadki zgoła odwrotne.... Nie widzę w tym nic złego tylko chcę naświetlic problem od tej strony.... |
to co napisałam Strumyk to jest ta własnie druga strona medlau o której wspomniałam w mojej poprzedniej wypowiedzi ale nie mozna generalizowac.. W Polsce też mozna sprzedac za dobra cene szczenie i mysle ze wielu hodowców to potwierdzi a poza tym mozna sprzedac na raty. Strumyk podała przykład hodowli Staffgold która generalnie psaiki sprzedaje za równą cene 1500 euro ale zdarza się ze rozkładaja na raty. We Francji jest to normalne ze kupuje sie szczeniaki na raty.
W innych krajach tez sa lepiej zarabiajacy i gorzej. Wiekszosc wystawców to młodzi ludzie , czesto z dziecmi..zycie i podadki potrafia zjesc człowieka. Owszem moze zarabiaja wiecje niz my ale jakie drogie maja zycie...a na ukiochanego staffika zbieraja miesiace.... inna mentalnosc.
tak jak Tomo napisała my nie biedniejemy a wszystko kosztuje : wystawy , super karmy , odzyweczki bajery rowery wyprawki dla szczeniaków i tak dalej.
Ja nie mówie zeby cena w Polsce za szczeniaka była 1300 euro czy 1500 euro ale niech bedzie srednia 2000 zł, za super rokujace nieco wyzej- według uznania hodowcy- trzba brac pod uwage krycie i wszytskie towarzyszace okolocznosci finansowe..
Przede wszytskim hodujmy dla siebie , pasji z miłosci do rasy, szanujmy swoje psy i siebie nawzajem,szanujemy hodowców tych starych jak i młodych z ambicjami i współpracujmy.
Ten topic powinnien pekacz w szwach od słów : jestem za!!!!
Michał mysle ze wielu z nas odmówiło krycia lub zastosowało tak zwana sztuczke pod tytułem zaporowa cena
Sa na swiecie takie hodowle ze jak juz sie zgodza na krycie swoim repem to w umowie krycia jest zaznaczone ze szczenie po ich psie nie moze byc tansze niż ....... i to tez jest dobre z wielu wzgledów..
Pozdrawiam |
|