Zuzinka |
~~StaffUser~~ |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2013 |
Posty: 726 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Szczecin Płeć: |
|
|
|
|
|
|
A ja powiem tak... jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Ludzie nie myślą tylko mają wizje wielkiej kasy przed oczami, dlatego rozmarzają psy na potęgę.
Uważam, że powinna być jakaś kampania uświadamiającą ludzi jak wygląda hodowla, ile to pracy i pieniędzy pochłania. Ja się dowiedziałam dopiero jak odbieraliśmy Bombura. I byłam w nie małym szoku, dopiero później do mnie dotarło, że faktycznie na cene szczeniaka składa się wiele rzeczy, takich jak wyjazdy na wystawy, koszt krycia, opieka weterynaryjna, wszystkie szczepienia i papiery, jedzenia i co najważniejsze czas. To, że to jest praca na pełen etat, a nie zabawa. Może jakby ludzie wiedzieli jak to na prawdę wygląda, to może by przemyśleli zakup "rasowego" szczeniaka za 500zł 3 razy. |
|