Olga |
~~StaffBullUser~~ |
|
|
Dołączył: 23 Cze 2007 |
Posty: 1084 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Bielsko-Biała |
|
|
 |
 |
 |
|
dokładnie Vectra, tak jak mówisz, nie wszystkie rasy z listy są zarejestrowane w FCI ale to nie znaczy że nie istnieją... ja to rozumiem tak że jeśli w świetle prawa mam mieć pozwolenie na psa rasy która widnieje na liście - to tak jak załatwiam sobie pozwolenie na rottka - tak samo sprowadzając sobie do Polski takiego moskiewskiego z jakimś tam ichniejszym rosyjskim rodowodem - powinnam również załatwić sobie pozwolenie. Ja to tak rozumiem. Te rasy istnieją i nie ma co do tego dyskusji, niezależnie od tego czy ZK lub FCI uznaje je czy nie. Tak samo czytałam gdzieś, pewnie na niebieskim, przykład jak ktoś tam załatwiał sobie pozwolenie na pita, ponoć przyszedł jakiś urzędnik, obejrzał kojec, ogrodzenie, zabezpieczenia miejsca pobytu psa i podpisał papier. Rasa nie uznana przez FCI - ale jednak istnieje i nie da się temu zaprzeczyć
tak samo jak wmawiając komuś że Klementyna to pudelek - możesz wmawiać komuś posiadając rodowodowego rottka że to kundelek, że nie ma papierka i jest mieszańcem owczarka - on jednak nadal pozostanie rodowodowym rottkiem, tak samo jak APBT z rodowodem stosownej organizacji,
nie wiem czy rozumiecie o co mi biega
nie znaczy to oczywiście że uważam że taka lista ma w ogóle sens... nijak się to nie ma do rzeczywistości...
(wczoraj na mojego łagodnego jak baranek Jumperka rzucił się jakiś czarny średniej wielkości terriero-sznaucerek, nie wiem co to w ogóle było, właściciel szedł sobie spokojnie, smycz w ręce, Jumper na smyczy - i co, na takie wredoty i ich właścicieli nie ma żadnych list, a niby dlaczego?? kiedyś zaatakował go seter irlandzki, zapewne bez rodowodu, dlaczego seterów nie ma na liście? a co ze mną która zostałam dwa razy zaatakowana i ugryziona przez ONki, i to były jedyne dwie sytuacje w moim życiu gdy ugryzł mnie pies?) |
|