Vectra |
~~StaffBullUser~~ |
|
|
Dołączył: 15 Wrz 2006 |
Posty: 4148 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Stare Babice Płeć: |
|
|
|
|
|
|
Basia napisał: | Troche off topic
Duzo mniej drastyczne, w naszym kraju
I to rozporzadzenie ministra
[link widoczny dla zalogowanych] |
to też należy rozpatrzyć między miłosierdziem i rozsądkiem.
Mamy setki tysięcy psów w schroniskach. Domów jak na lekarstwo - ale to inny temat do dyskusji.
Ministerstwo napisało , że psy które nie zostaną adoptowane , będą usypiane ... więc wg mnie jest to uczciwe ... znajdzie dom , może iść do domu ... nie znajdzie , dostanie morbital - gwarantuje , że im to na zdrowie ... spokojny sen , zamiast dożywocia w kojcu .. gdzie nikt o nich pamiętał nie będzie.
To są psy pracujące , mające zadanie , przewodnika , opiekuna. Są przyzwyczajone , że w ich życiu coś się dzieje , pracują - to jest ich życie.Jest przewodnik , jest zadanie , jest nagroda
Wyobrażasz sobie , np pewnego dnia zamknąć swoją Suzi do kojca ?
Psa pełnego temperamentu , który ma rozkład zajęć , który wie że co dzień coś się dzieje ?
Bo ja jakoś sobie nie wyobrażam , np Frania wysłać na emeryturę w kojcu. Zamknął by się w sobie..
Ileś z tych psów znajdzie domy , więc nie każdy zostanie skazany na śmierć. Trzeba też pamiętać , że te psy są po specjalistycznych szkleniach , do pewnych zadań. Więc nie są to psy dla każdego chętnego na pieska. Bo jest też taka obawa , że ich nauki zostaną wykorzystane do niekoniecznie uczciwych zadań.
Tak wiem , że znowu moje słowa są - przeciw populacji psiej ... tylko nie możemy na takie psy , patrzeć przez pryzmat naszych domowych pieszczochów , przez NASZE serce , uczucia i przekonania ....
Musimy patrzeć oczami tych psów ...
Kto z Was chciał by , skończyć w kojcu ? gdzie nagle nic się nie dzieje , nie ma przewodnika , bo dostał nowego psa służbowego by mógł dalej wykonywać swoją pracę.
Może zrobić sobie test .... zamknąć własnego psa , w osobnym pomieszczeniu , jedyny kontakt to krótki spacer i podanie miski.
Najlepiej będzie widać efekt , u tych psów , które lubią coś robić ... zobaczycie , jaką taki zwierzak przechodzi burzę mózgu
Nie było by problemu , gdyby domów dla psów było więcej niż psów do adopcji. A mamy dużo za dużo psów i wciąż rodzą się kolejne bidy ... bo taka mentalność, że suczka musi mieć dzidziusie , bo zwariuje
Dlatego zapewne , taka decyzja ministerstwa ..
Co do krajów skośnookich ... to jest temat morze. Chinole itp ... i my , to jest nieskończona przepaść - my nie zrozumiemy ich , oni nas. Konflitk kulturowy , obyczajowy - będzie trwał
Kiedyś oglądałam cykl programów , o fantazji azjatów - oglądałam ze łzami w oczach , wiele nocy nie przespałam i do dziś mam niektóre obrazy przed oczami ... dla nich to jest norma , dla nas barbarzyństwo.... my nie możemy pojąć , jakim trzeba być padalcem , by dokonywać takich czynów , oni się dziwią czemu mamy jakieś ale ...
Berenika wspomniała , o szacunku ich do samych siebie Po obejrzeniu programu , o "żółtym"domu dziecka , otrząsałam się bardzo długo. Jak kto widział ten dokument ... to wie co mam na myśli.
Bawiło mnie namawianie do bojkotowania chińskich wyrobów. No idea cudna , tylko niewykonalna. Bo teraz jest wszystko chińskie lub bardziej chińskie.
Obejrzyjcie sobie dokument - "krew w twoim telefonie" na VOD jest dostępny. Ile ludzi musi zginąć , byśmy mogli gadać przez komórki.Niektóre fragmenty , wyrywają z kapci , bardziej niż krematoria dla psów.
Kolejny dokument , to "banany" ... i wiele podobnych
Ja akurat bardzo lubię zobaczyć , wiedzieć. Czasem się może i tym katuje , płaczę , wyrywam włosy z głowy , nie mogę uwierzyć.
No ale taki właśnie jest świat - okrutny , pełen złego i obrzydliwego traktowania czy to ludzi czy zwierząt.
Nam pozostaje , właśnie popłakać , nie zgadzać się z tym wewnętrznie.
Nie mamy na to wpływu i tak serio , nie da się tego zmienić. Mimo protestów , petycji , demonstracji. |
|