Martens |
~~StaffUser~~ |
|
|
Dołączył: 03 Cze 2009 |
Posty: 745 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Maków Mazowiecki Płeć: |
|
|
|
|
|
|
"Mazda jest samochodem bezcennym. Niezawodna, wierna, oddana jak wyśniona kochanka.
Mazda jest już pełnoletnia, a dokładnie ma 19lat. Jest ze mną od dwóch lat, w chwilach lepszych i gorszych. Gdy było u nas super, tankowałyśmy LPG i jeździłyśmy na wspólne wycieczki w Polskę. Gdy było gorzej, kupiłam Jej nowy akumulator, który do dzisiaj jest na gwarancji. Rok temu wymieniłam przepływomierz oraz rozrząd, a gdy tylko się poznałyśmy wymieniłam Jej całe zawieszenie. Z boku przy bagażniku była naprawiana, szpachlowana i lakierowana i w tym właśnie miejscu nie wygląda dobrze, gdyż lakiernik wypił o sześć piw za dużo, ale wrażenia z tej naprawy były bezcenne. Jak dzisiaj wygląda Mazda? No cóż, zaczęła zjadać ją rdza, koła są do naprawy, a mianowicie schodzi z nich powietrze i często trzeba pompować. W tylni zderzak wjechał jakiś Pan, który gdy zobaczył Mazdę tak się nią zauroczył, że zapomniał o hamowaniu. Zderzak już kupiłam, ale nie ma komu go przykręcić. Mazdzie trzeba też wymienić hamulce, gdyż skończył jej się klocki. Minusem jest też to, że jest w niej, mówiąc wprost, brudno. Na wycieczki woziła nie tylko mnie, ale też dwa psy, które wsiadając nigdy nie wycierały łap. Na jednej z takich wycieczek zapomniałam wyjąć ze stacyjki kluczyki i zatrzasnęłam drzwi. Na pomoc przyszli nam mieszkańcy mazurskiej okolicy i otworzyli mazdę, ale przez to popsuło się otwieranie tylnej szyby. Jazdę umilało na radio, do którego można było włożyć kasetę magnetofonową. Radio to działa do dziś, nieraz tylko odłącza się wtyczka która przewodzi prąd i wtedy trzeba ją umiejętnie włożyć. Plusem jest niezawodny silnik o pojemności 1598, który nigdy mnie nie zawiódł.
Szukam dla Mazduni nowego domu, w którym zostanie otoczona dobrą opieką. W chwili obecnej stoi ona w Warszawie przy ulicy Śniardwy, a ja jestem dostępna pod nr tel.: 605 20 20 30. Proszę dzwonić w godzinach od 14” do 24”, jeżeli nie odbieram to nie dlatego że nie chce z Tobą rozmawiać, tylko właśnie zapodział mi się gdzieś telefon, tak więc dzwoń do skutku. Proszę tylko nie pytać: " Ile pani za nią chce?", gdyż tak jak wspomniałam, jest ona bezcenna. Nie na sprzedaż, lecz do oddania, a oddam ją temu kto zaproponuje więcej na otarcie moich łez.
Pozdrawiam i zapraszam do licytacji od złotówki."
Stoi za 510 zł |
|