Forum Strona Główna -> Hodowla / Breeding -> Jak wygląda Wasza umowa kupna -sprzedaży ? Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Jak wygląda Wasza umowa kupna -sprzedaży ?
PostWysłany: Wto 10:30, 05 Kwi 2011
ika77
~NewUser~
 
Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: ONA





W związku z licznymi mailami jakie otrzymuję w ostatnim czasie od przedziwnych osób, dotyczących zakupu staffika chciałam zapytać hodowców .

Jak wyglądają Wasze umowy, w kwestii kryć "bez papierowych" czyli działalności pseudo, jakie dokładnie zapisy macie w umowie?

Chodzi mi o konkrety, treść itp.


Niestety, nadszedł chyba już ten czas, ze staffiki stają się popularne i łatwo dostępne Crying or Very sad .


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ika77 dnia Wto 10:32, 05 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 19:16, 05 Kwi 2011
Vectra
~~StaffBullUser~~
 
Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 4148
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stare Babice
Płeć: ONA





proszę , ja mam taki zapis

"Kupujący zobowiązuje się nie dopuszczać psa do krycia (suki do rozrodu) do momentu zakwalifikowania zwierzęcia jako psa reproduktora/suki hodowlanej. Po uzyskaniu takiej kwalifikacji Kupujący zobowiązuje się przestrzegać Regulaminu Hodowli ZKwP, a w szczególności dopuszczać swojego psa do krycia wyłącznie suk hodowlanych (kryć swoją sukę wyłącznie psami reproduktorami) rasy .... "


teraz proszę , znajdź mi na to paragrafy wykonywalności
oczywiści , normalny człowiek , na poziomie - akceptujący takie zapisy , nie złamie sam z siebie takiej umowy ... no ale są i taborety

tu właśnie , napisałam TAM , że ja jako klient , bo tego nie zrozumiałaś ... że członek ZK to ich klient mimo wszystko ... powinien nas chronić, jak dzieci ...

Do tego prawo , nie zabrania , ani nie wyciąga żadnych konsekwencji finansowych , z rozmnażania psów bez papierów .. bo nawet póki , nabywca szczeniaka , nie zarejestruje się jako członek ZK ... nie musi przestrzegać regulaminu ... i tu pierwszy błąd ... bo powinno się z marszu , nowych nabywców rejestrować , że kupili , że nabyli , że zobowiązali się do takiej umowy i regulaminu i ZK jako poważna organizacja , powinna egzekwować i myślę i jestem pewna , że by było łatwiej to wymuszać .. ew karać .. a tak lipa

Wiesz , póki sama nie napotkałam problemu .... z tym że ktoś chce "mojego" psa rozmnożyć bez pp ... też byłam kogucik - teoretyk , że umowa , że zapis , że to i tamto .. ale spadłam na ziemię ... są pewne kruczki ... no ale to nie na forum


Powtórzę się , wszystko zależy tak na serio , od nabywców , sam hodowca .. nie da rady ... a ludzie , też to pisałam ... podpisują wsio .... byle mieć
Przecież "robisz" w adopcjach - jak tam z egzekwowaniem w umowie , np sterylek ? Hę ? przecież wydaje się , nie kastrowane szczeniaki .. z umową , z zapisem o jej przymusowej wykonywalności , w okresie dojrzałości psa - tam też się zabrania , rozmnażania etc a ile było z tego dzieci ?

fikcja nie ?

a tak serio to nie fikcja , tylko smutna prawda , bo Polak nie ma bata nad sobą , każda umowa , ustawa , paragraf - kombinacje jak to obejść ...
Nakazy , zakazy - tylko knucie , jak zrobić przekornie .... no i jak dorobić do pensji , co by na Bentleya było


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 19:53, 05 Kwi 2011
ika77
~NewUser~
 
Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: ONA





Vectra czyli jednak nic nie da się zrobić, czyli nie ma mocnych, no nie da się i już Laughing
Znaczy miałam rację, że fikcja.
To po co to spisywać takie umowy, na podstawie których nic się nie wyegzekwuje? Tak dla dobrego wrażenia?
Dlatego poprosiłam o treść umowy, bo chciałam wiedzieć, czy jest jak było, czy ktoś może pomyślał. Laughing Laughing


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ika77 dnia Wto 19:54, 05 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 21:05, 05 Kwi 2011
Vorph
~~StaffBullUser~~
 
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 2264
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gostyń





A ja, że się tak wtrącę, mam w umowie punkt, że "Kupujący zobowiązuje się do zarejestrowania przedmiotu umowy we właściwym oddziale ZKwP." Oczywiście reszta jest podobnie jak u Ewy, czyli bez uprawnień nie może rozmnażać, a "Konsekwencją nie dostosowania się do tego punktu umowy, jest prawo odebrania psa/suki od Kupującego przez Sprzedającego."

Nie wiem czy w sądzie bym coś zdziałała, ale myślę że nabywca psa dwa razy pomyśli zanim coś wykombinuje.

Ale co ja tam wiem... Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 23:46, 05 Kwi 2011
Vectra
~~StaffBullUser~~
 
Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 4148
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stare Babice
Płeć: ONA





Da się , tylko trzeba być troszkę bystrzejszym .. ale to nie na forum .. nie daje się , furtki .. nabywcą

Dlatego napisałam też ... są ludzie honoru i taborety ...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 7:59, 06 Kwi 2011
ika77
~NewUser~
 
Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: ONA





Vectro dokładnie o to mi chodziło od początku Laughing

Cytat:
Da się , tylko trzeba być troszkę bystrzejszym ..

No nie o bystrość tutaj chodzi, ale nie polemizuję z językiem handlowym.

Cytat:
nie daje się , furtki .. nabywcą


Nie daje się furtki nabywcom? O to chodziło?
To chyba też język branżowy ale nie wnikam w szczegóły.
Może prościej używać słowa kupujący/kupującym ?

Nie ma co się spierać jednak o szczegóły, najważniejsze, aby podjęte działania były skuteczne.

Jeśli kogoś umowa przestraszy, zniechęci, będzie dobrze.

Podstawą jakichkolwiek umów jest porozumienie, jednak w życiu wszystkiego przewidzieć się nie da, dlatego powstały regulacje prawne.


No i sytuacja zrobiła się zabawna, ja jako kupująca/nabywca dobijam się do hodowców, aby podjęli skuteczne działania mające na celu ograniczenia produkcji psów bez papierów Laughing .


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 11:31, 06 Kwi 2011
Olga
~~StaffBullUser~~
 
Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 1084
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko-Biała





ika77 napisał:
No i sytuacja zrobiła się zabawna, ja jako kupująca/nabywca dobijam się do hodowców, aby podjęli skuteczne działania mające na celu ograniczenia produkcji psów bez papierów Laughing .


Ika, ja założę się że wszyscy (lub prawie wszyscy) hodowcy zarejestrowani na tym forum robią wszystko by ograniczyć produkcję psów bez papierów...
może trzeba się dobijać gdzie indziej? co prawda to walka z wiatrakami i sama nie wiem co mogłaby jednostka taka jak Ty lub nawet zbiór jednostek takich jak my wszyscy (posiadacze psów, hodowcy, organizacje i osoby pomagające psom) zdziałać...

oczywiście nie mówię żeby siedzieć i nic nie robić... ale sama wiem jak to jest... ile ja się naprodukowałam rozmawiając z moimi znajomymi, przyjaciółmi, inteligentnymi osobami o dobrych sercach... i co? kiwali głowami, przytakiwali, po czym jeden po drugim zaopatrywali się w pieski na giełdzie lub w typowych pseudo (allegro za 200zł) - jeden ma "goldena", drugi "ONka", trzeci pięknego "malamuta", czwarty i piąty "labradory" i cztery z tych pięciu osób chcą dopuścić swoje psy do suki lub rozmnożyć sukę - bo tak będzie dobrze, bo tak się robi, bo w tym nie ma nic złego... a to co ja im mówię i tłumaczę to jakieś herezje... żaden z tych psów i suk nie jest i nie będzie wysterylizowany. Jedna (!) koleżanka, najmłodsza z całej tej ekipy kupiła psa z papierem i planuje sterylkę. Taki mój sukces, a co z resztą? Taka jest mentalność ludzi, ja moim własnym przyjaciołom nie dałam rady przemówić do rozumu, więc jak dotrzeć do ogółu??

piszę to jako przykład na to że ludzie się nie zmienią mimo wszelkich naszych starań, bez odpowiednich przepisów prawnych, kar i przede wszystkim możliwości wyegzekwowania tych kar oraz bez pomocy ZK - NIC SIĘ NIE ZMIENI. Hodowca może robić wszystko, ale wystarczy że raz trafi na debila - za co nie można go obwiniać jeśli dbał o to komu sprzedaje szczeniaki, nigdy nie wiemy co przyniesie los i kogo postawi nam na drodze... wystarczy że nie dowie się na czas i lewe szczeniaki pójdą do nowych domów... wtedy lawina potoczy się dalej...

więc to co hodowca może zrobić by zapobiec produkowaniu bezpapierowych psów to tylko kropla w morzu tego co trzeba by zrobić ogólnie - ustanowić prawo, powołać organy które będą to prawo egzekwować, zmienić mentalność ludzi... więc trudno obarczać całą winą hodowcę...

a jeśli chodzi o SBT to zawsze uważałam że jest to rasa w której hodowcy szczególnie pilnie dbają o to by nie było szczeniąt bez rodowodu, i to że takie się pojawiają nie jest powodem by hodowców za to krytykować


swoją drogą - wracając do tematu umów - zastanawiam się co taki zapis w umowie daje hodowcy w świetle prawa... czy ktoś pomoże mu odebrać psa od nabywcy jeśli ten złamie warunki umowy? czy na tej podstawie hodowca ma rzeczywiście prawo na przykład wejść na teren posesji kupującego, wziąć sukę wraz ze szczeniakami pod pachę, zapakować do samochodu i wrócić sobie do domu? czy musi najpierw udać się do sądu i być może po kilku latach i przy dużym nakładzie finansowym wygrać proces i dostać tym sposobem musztardę po obiedzie? ktoś się orientuje?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 11:46, 06 Kwi 2011
nelly
@Admin
 
Dołączył: 27 Maj 2008
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nysa / Paris
Płeć: ONA





najlepiej chyba byloby podpisywac takie umowy u notariusza !!
moze to by cos dalo ... ?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 15:04, 06 Kwi 2011
Vectra
~~StaffBullUser~~
 
Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 4148
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stare Babice
Płeć: ONA





nelly napisał:
najlepiej chyba byloby podpisywac takie umowy u notariusza !!
moze to by cos dalo ... ?

Zapewne i na pewno Wesoly było by łatwo

Niestety , nie można wejść komuś na posesje , zabrać psa , bez wyroku Wesoly
bo to wtargnięcie i kradzież ... kupujący , podpisujący umowę , nabywa prawa własności do psa ... my się tych praw , niestety zrzekamy , na rzecz nabywcy
Jak w każdej umowie kupna - sprzedaży

Trzeba by było psy sprzedawać , na współwłasność .. wtedy było by prościej , gdy jeden ze współwłaścicieli , nie wywiązuje się z warunków umowy.
Cytat:


No i sytuacja zrobiła się zabawna, ja jako kupująca/nabywca dobijam się do hodowców, aby podjęli skuteczne działania mające na celu ograniczenia produkcji psów bez papierów Laughing .


muszę Cię rozczarować , ten temat już był przerabiany , nie jeden raz
no ale jak bardzo chcesz .. to niech będzie że dzięki Tobie , zbawimy świat Wesoly

i raczej już ci pisałam , pukaj do drzwi kupujących , bo to oni produkują psy bez papierów , mimo że mają umowy z zapisem , że nie wolno im tego robić

no ale teoretykiem być , nie ? fajna sprawa

Może teraz zabłyśnij , poszukaj jakiś kruczków , jak można skutecznie temu zapobiegać , zabezpieczać się ... wtedy będziesz miała , swoją "amerykę"


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 1:13, 07 Kwi 2011
ika77
~NewUser~
 
Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: ONA





Cytat:
muszę Cię rozczarować , ten temat już był przerabiany , nie jeden raz

No, ale nie został przerobiony jak widać skutecznie

Cytat:
raczej już ci pisałam , pukaj do drzwi kupujących , bo to oni produkują psy bez papierów


Chyba żartujesz, ja mam sprzątać po ludziach, którzy nie są w stanie sami poradzić sobie z problemem? Ja nie hoduję, nie sprzedaję, i nie podpisuję umowy, niech każdy robi rzetelnie to co niego należy, czasem może pomyśli przyszłościowo i będzie super.
Cytat:
mimo że mają umowy z zapisem , że nie wolno im tego robić

Nie ponoszą konsekwencji, to nie ma co się dziwić, że tak robią. Ja nie podpisuję umów którymi można rozpalić w kominku Laughing .
Cytat:
no ale teoretykiem być , nie ? fajna sprawa

Super, polecam, czyste sumienie, spokojny sen:P . Nie każdy w tym kraju ma obowiązek prowadzenia hodowli psów, najważniejsze to mieć wybór, szczęściem jest wybór świadomy .

Cytat:
Może teraz zabłyśnij , poszukaj jakiś kruczków , jak można skutecznie temu zapobiegać , zabezpieczać się


Każdy chciałby za darmo mieć umowy, porady , kruczki prawne . Nie mam żadnych korzyści aby dbać o cudzy interes. Hodujesz, sprzedajesz to myśl.

Cytat:
wtedy będziesz miała , swoją "amerykę"


Ja mam cały czas "Amerykę", to nie po moich psach szczyle będą skazane na potencjalną poniewierkę . Ja mam czyste ręce i sumienie, dla mnie to wręcz raj .

Cytat:
Ika, ja założę się że wszyscy (lub prawie wszyscy) hodowcy zarejestrowani na tym forum robią wszystko by ograniczyć produkcję psów bez papierów

Olga , jak wszyscy robią wszystko, to jest jak zawsze Laughing

Cytat:
oczywiście nie mówię żeby siedzieć i nic nie robić.

Jestem tego samego zdania, jedni mówią :Głową muru nie przebijesz, ja twierdzę, że w każdym murze jest ruchoma cegła. Laughing


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ika77 dnia Czw 1:26, 07 Kwi 2011, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 1:27, 07 Kwi 2011
Vectra
~~StaffBullUser~~
 
Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 4148
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stare Babice
Płeć: ONA





wiesz co ... czym Cię dłużej czytam , tym bardziej mi cię szkoda Wesoly
rozumiem , że chcesz tu zarobić pare centów , na doradztwie adwokackim ..
mam to za free ... :)więc dziękuje

za głupiutka jesteś widać , skoro nie czytasz uważnie i swoje racje na siłę wciskasz , mimo iż ich nie masz - to tak z moich obserwacji ... zadajesz głupie pytania ..
tak lubisz się czepić ... tylko nie te drzwi , pukaj do innych ...

próbujesz udowadniać coś , o czym nie masz pojęcia ... jakieś tam ubzduranko w głowie i tyle ... teoria jak zawsze .. no cóż , trzeba przywyknąć


Egzekwuj umowy , może w temacie w którym siedzisz - adopcje/sterylki etc
a hodowcy , zdejmą wtedy czapki z głów , rozłożą ci czerwony dywan i klękną z zazdrości ...
a póki , sama niczego nie dokonałaś - po prostu , nie mądrzyj się ... jeśli nie znasz szczegółów .. znaczy znasz , tylko chcesz by twoje było na wierzchu ...

By wysnuć , opinie o twoich teoriach , wystarczyło mi twoje pytanie , o metryczki , Marysi dzieci Wesoly
Skoro w tak oczywistych tematach , zadajesz dziecinne pytania .. to co możesz wiedzieć , o zabezpieczaniu , zwalczaniu - rozmnażania psów bez pp ?

Na razie , z tego co tu piszesz ... to posądzasz hodowców o lekkomyślność , broniąc jedną stronę .... obwiń nasze ustawodawstwo .. tam są dziury ... pewno od walenia w mur Wesoly
Zapytaj parlamentarzystów , czemu nie regulują tegoż tematu ?

skoro jesteś taka oblatana w sprawach sądowych ....
kiedy wg ciebie , zostanie złamana umowa ? jakich dowodów potrzeba ?
jak udowodnić swoje racje ?
bywać w sądach , a oskarżać i dochodzić swojego ... to inna bajka

Hodowcy mają zapis w umowach , tłumaczą , proszą i błagają ...
ale jak widzisz ... ludzie czytać nie umieją , a słowa mają za nic Wesoly

Nie ma 100% możliwości , by się zabezpieczyć przed rozmnażaniem psów na lewo .. nie ma i już i musisz się z tym pogodzić ..
Nie ma zakazu rozmnażania , więc umowa umową .. niestety życie życiem.

Niestety , kwestie psie , to są prozaiki w naszym kraju ...
ciężko jest , wyegzekwować poważne umowy , notarialne .. a co dopiero , świstek nierejestrowanego papieru .. który dla ludzi honoru , będzie dokumentem .. do tego dochodzi mentalność ludzka i chęć zysku również.

Myśl globalnie Wesoly nie wg własnego chcę zabłysnąć i dyskredytować .. li i iście hodowców ... bo oni winni nie są , że bidą szukać domów musisz.

No można , postawić ochroniarza , pod drzwiami każdego nabywcy psa
zapłacisz za to ? to ja chętnie takich panów wynajmę ..


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Vectra dnia Czw 1:43, 07 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 1:40, 07 Kwi 2011
ika77
~NewUser~
 
Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: ONA





Cytat:
rozumiem , że chcesz tu zarobić pare centów , na doradztwie adwokackim .

Zabawna jesteś bardzo, wnioski jedyne w swoim rodzaju. Laughing
Vectra masz urojenia, z twoich wypowiedzi nie da się więcej wyczytać po prostu. Laughing
Cytat:
mam to za free ..

super, skorzystaj
Nie ma to jak praktyka , to jest jednak siła, oczywiście Vectra, nic tylko brać przykład. Laughing
No ocena mojej skromniej osoby na miarę doświadczonego hodowcy, to słownictwo, styl, klasa sama w sobie. Laughing
Brawo Vectra, jesteś najmądrzejsza, czytasz wszystko bardzo uważnie, zawsze masz rację, zadajesz tylko mądre pytania, nie ma jak praktyka i doświadczenie. Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 1:44, 07 Kwi 2011
Vectra
~~StaffBullUser~~
 
Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 4148
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stare Babice
Płeć: ONA





edytowałam poprzedni post , tam sobie jeszcze powytykaj ... teorii trochę wrzuć
bo więcej , nie masz nic w tym temacie do powiedzenia ...

a teraz idę spać .. buziak

naturalnie że jestem zabawna , bo inaczej do twoich wypowiedzi , odnieść się nie da Wesoly

i jeszcze jedno , nie jestem hodowcom Wesoly pasjonatem rasy , który raczkuje w temacie ... głownie dlatego że rasę posiada od ponad tylko 4 lat ..

ale przynajmniej masz z kim pogadać , bo raczej na większy odzew nie licz Wesoly dlategoż , że zadajesz retoryczne pytania i twoje ataczki ... w stronę hodowców , tudzież pasjonatów rasy .. są nie na miejscu

powtórzę się , póki kogoś coś nie dotyczy , zawsze jest najmądrzejszy Wesoly

Ty pośmiałaś sie ze mnie , ja z ciebie ... aż żłobek wstał i się rozbawił i tyle z mojego spania ...

A na poważnie teraz ...

Przede wszystkim , nie pluj w twarz , hodowcy od którego masz psa , który ci go powierzył i dał kredyt zaufania .. skoro już tak o szacunku .. zaczynamy zawsze od siebie .. wtedy łatwiej szanować innych Wesoly
Bo nie wiesz i hodowca od którego masz psa , też nie wie ... czy czasem kiedyś ktoś nie złamie umowy , tworząc psy bez pp . Tego nikt nie przewidzi , niestety .. Prawo mamy takie jak mamy .. dlatego musimy się opierać głownie na intuicji i zaufaniu ...
Twoje teorie w teorii są piękne.. tylko skoro jak piszesz , że szanujesz , cenisz hodowcę Twojego psa ... co będzie , jak osądzisz .. gdy pies z jego przydomkiem zostanie spaprany ? zrobisz afront ? czy obrzucisz błotem ?
Tu ci poradzę , porozmawiaj z Dagą na ten temat , to bardzo fajna , rozsądna, mądra , bystra kobieta Wesoly Ma mocno poukładane w głowie.
Tak serio , to nawet nie wiadomo , co tobie strzeli do głowy Wesoly mimo że na pewno masz umowę .. a nóż widelec .. zaryzykujesz ? Bo skoro zadajesz pytania .... znikąd się to nie bierze Wesoly zarzucisz Dagmarze , że to przez nią spłodziłaś kundelki ? bo nie pofrunęła do sądu ?
Bo jakoś tak powątpiewam , w te setki maili , w tej sprawie od tam jakiś ciekawskich

Temat podjęłaś świetny , tylko - żadnej ciekawostki do niego nie dorzuciłaś - rozumiem "złoty środek" małe pomysły .... a tu nic nic ... dlatego tak na wesoło się i zrobiło ... Niestety bawiło i bawi mnie takie podejście , argumentacja ... abstrakcje , roszczenia , osądy i żadnych konkretów .... Takie puste dyskusje .. niestety nie to forum ... dogomania jest chętna do takich pogadanek ... tam ciocie miłosierdzia , będą klaskać i opluwać niczemu nie winnych ludzi (hodowców) w imię tam jakiś ideologii Wesoly zresztą tam chyba był taki temat Wesoly poległ bo było brak argumentów ....

Ja też lubię sobie popluć jadem Wesoly dlatego ciociom miłosierdzia , zawsze radzę - by zajęły się egzekwowaniem umów adopcyjnych , sterylek , płodzenia szczeniaczków w schronach , usypianiem ślepych niechcianych miotów i tym całym syfem .. biciem się między sobą , przeważnie o kasę.

takie ciocie również zadały mi pytanie , czy dzieci Marysi , będą miały metryczki Wesoly
a czemuż miały by nie mieć ? bo nie kumam pytania , na jakiej zostało podstawie założone takie coś ?
rozumiem , z niewiedzy i nieznajomości tematu ... Tylko jak ja czegoś nie wiem , to po prostu pytam i zadowalam się odpowiedzią .. oczywiście są tacy nadal , co nie rozumieją dlaczego ZK da metryczki Wesoly oczywiście , było o mnożycielach , o hodowcach co mają gdzieś co się z ich psami dzieje i taki sam tok rozumowania jak Twój Wesoly

temu właśnie podjęłam tą dyskusje , zabawną poniekąd , z Tobą .. bo serio jest zabawna i tak sobie dyskutujemy , o niczym w zasadzie , w ramach walki z nudą ... no ja ze żłobkiem .. przyjemne z pożytecznym .. ja klepie w klawisze , one zjadają mi buty - wszyscy szczęśliwi

temat niestety polegnie , twoje pytania zostaną bez odpowiedzi , zarzuty nieodparte , poczujesz satysfakcje zapewne i do następnego pomysłu Wesoly

Podobno znasz nasze prawo Wesoly skoro znasz , to ?

wiesz można to załatwić ... bierzesz kij bejsbolowy , idziesz do delikwenta co chce sukę/psa rozmnożyć i lejesz po bezmózgiej czaszce .. zabierasz psa i lala ...

tylko ta opcja , to już jest złamanie prawa Wesoly napaść , pobicie , kradzież , włamanie , do tego wszystko z premedytacją , ile lat ? powinnaś wiedzieć, prawo znasz

więc nie warto używać tej metody , bo ruszysz kupe , a odpowiesz jak za człowieka ..


pozostaje umowa i zaufanie .. że ktoś tą umowę czytał , zaakceptował i szanuje ją ... i nie pluje ufającemu w twarz ..

nikt więcej nie wymyśli , a podteksty , że hodowcy mają gdzieś .... nie obrażaj ludzi , zwłaszcza jak ich nie znasz , a tylko domniemasz

Ja nie mam żadnej umowy Wesoly nawet na adoptowanego psa .... nie miałam wtedy kominka .. podpałka była mi nie potrzebna - szanuje umowę ustną , zawartą między mną a tym który powierzał mi psa.

podpowiem ci , czasem warto nie mieć umowy Mruga wtedy można tak lekko nagiąć rzeczywistość


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Vectra dnia Czw 4:15, 07 Kwi 2011, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 8:42, 07 Kwi 2011
Adam Wozniak
~~StaffBullUser~~
 
Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 1029
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wałbrzych
Płeć: ON





Nic dodac nic ując


moje szczeniaki dwa miesiace temu opusciły nasz dom ale nie ma chyba dnia zebym o nich nie pomyślał co u nich czy nie dzieje im sie nic złego i czy za jakiś czas komuś nie wpadnie do głowy jakies krycie na boku, kazdy kto hoduje psy rasowe chyba o tym mysli i zamartwia sie tym



IKA dziwi mnie też to ze zaczełaś taki temat dla mnie osobiście jest to niepokojące Smutny
i miejmy nadzieje za na pisanu sie skończy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 11:45, 07 Kwi 2011
strumyk
~~StaffBullUser~~
 
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 2473
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gdansk
Płeć: ONA





Vectra napisał:
By wysnuć , opinie o twoich teoriach , wystarczyło mi twoje pytanie , o metryczki , Marysi dzieci Wesoly

Wbrew pozorom to pytanie nie jest dziecinne, bo po prostu nie spelnilas wymogow regulaminu przy tym kryciu.
Zacytuje, zeby nie byc goloslowna:
VI. Prawa i obowiązki hodowcy
§ 16
2. Hodowca ma obowiązek:
d) przed planowanym kryciem suki (w kraju lub za granicą) wykupić w swoim Oddziale KARTĘ KRYCIA (wzór zał. nr 2) i uzyskać na niej, od właściciela reproduktora, potwierdzenie krycia; przy
kryciu za granicą uzyskać dodatkowo kserokopię rodowodu reproduktora,
f) w ciągu 14 dni powiadomić pisemnie właściciela reproduktora oraz kierownika sekcji w swoim Oddziale o urodzeniu się szczeniąt,

skoro o ciazy suki dowiedzialas sie w dniu porodu, no to wybacz, ale to Ty "walnelas sobie miocik" (jak to sama wczesniej nazwalas) i gdyby sie uprzec, to szczeniaki moglyby byc bez papierow - kwestia dobrej woli ZK i ludzi w nim pracujacych
Cytat:
Nie ma 100% możliwości , by się zabezpieczyć przed rozmnażaniem psów na lewo .. nie ma i już i musisz się z tym pogodzić ..
Nie ma zakazu rozmnażania , więc umowa umową .. niestety życie życiem.

Ano wlasnie, wiec moze mozna cos jednak zrobic?
Cytat:
dlategoż , że zadajesz retoryczne pytania i twoje ataczki ... w stronę hodowców , tudzież pasjonatów rasy .. są nie na miejscu

podobne tematy byly poruszane kilka razy i zawsze byly nie na miejscu
nie tylko w naszym kraju mowienie o niektorych sprawach otwarcie nie konczy sie wiekim odezewem i probami rozwiazania problemu
Cytat:
Tu ci poradzę , porozmawiaj z Dagą na ten temat , to bardzo fajna , rozsądna, mądra , bystra kobieta Wesoly Ma mocno poukładane w głowie.

hehe, Ty mi tu nie slodz Wesoly a o rozsadek sie staram Wink
Cytat:
Bo skoro zadajesz pytania .... znikąd się to nie bierze Wesoly

oj, to raczej nie tak
ja jakby jestem pomiedzy wami, znam Monike, i chyba troche wiecej rozumiem
nie chodzi o "znikad sie nie bierze", ale o swiadomosc Moniki i obserwowanie tego co sie dzieje
a musisz przyznac, ze nie dzieje sie dobrze
W poprzednim topiku "Co sie dzieje" Justyna z DU napisala, ze kiedys czekano u niej na staffika 2 lata. OK, nie twierdze, ze ma byc az tak, ale wystarczy wejsc na alegratke czy allegro, a staffiki tam wisza i wisza, cena jest tylko obnizana.
I nie chodzi mi o ceny jako takie, ale mnogosc szczeniat, a im wiecej szczeniat, tym wieksze prawdopodobienstwo, ze ktos z hodowcow bedzie wczesniej czy pozniej chcial malucha szybciej wypchnac i nie przeswietli na tyle kupujacego na ile powinien. Itd. Tak to wg mnie wyglada.
I wlasnie amstaffy sa swienym przykladem. Uwierz Ewa, ze sa ludzie, ktorzy chca sie uczyc na cudzych bledach Wink
Cytat:
takie ciocie również zadały mi pytanie , czy dzieci Marysi , będą miały metryczki Wesoly
a czemuż miały by nie mieć ? bo nie kumam pytania , na jakiej zostało podstawie założone takie coś ?

wytlumaczylam wyzej
Cytat:
rozumiem , z niewiedzy i nieznajomości tematu ...

wrecz przeciwnie niestety
Cytat:
temat niestety polegnie

niestety jak kazdy trudny temat
Cytat:
szanuje umowę ustną , zawartą między mną a tym który powierzał mi psa.

fajnie, ze Ty szanujesz, ale temat tyczy sie takich co nie szanuja pisemnych
Adam Wozniak napisał:
moje szczeniaki dwa miesiace temu opusciły nasz dom ale nie ma chyba dnia zebym o nich nie pomyślał co u nich czy nie dzieje im sie nic złego i czy za jakiś czas komuś nie wpadnie do głowy jakies krycie na boku, kazdy kto hoduje psy rasowe chyba o tym mysli i zamartwia sie tym

ano zamartwia sie, ale martwieniem nic sie nie zdziala
Cytat:
IKA dziwi mnie też to ze zaczełaś taki temat dla mnie osobiście jest to niepokojące Smutny

nie wiem czemu ma byc niepokojace pokazywanie palcem dziur, na ktore wlasnie my powinnismy uwazac
to chyba mile, ze sa ludzie, ktorzy martwia sie, ze staffikami moze sie zle dziac i obawia sie, ze bedzie podobnie jak z astami - czasem jak czyta ogloszenia to wlos sie jezy - kiedys widzialam nawet, ze staffik strozuje Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jak wygląda Wasza umowa kupna -sprzedaży ?
Forum Strona Główna -> Hodowla / Breeding
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 3  
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin