![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/top_left.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) | AST KOKS - ofiara człowieka, rok nie leczony, potrącony |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/top_right.gif) |
Wysłany: Pon 17:43, 26 Mar 2012 |
|
|
doddy |
~NewUser~ |
|
|
Dołączył: 20 Mar 2011 |
Posty: 195 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Warszawa Płeć: ![ONA ONA](http://oi52.tinypic.com/2r3y2k5.jpg) |
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/post_corner.gif) |
|
Dnia 23.03.2012r. Fundacja Dwa Plus Cztery przeprowadziła interwencję we Wrocławiu zakończoną natychmiastowym odebraniem psa.
Koks, 7-8 letni pies w typie amstaffa, wychudzony, skrajnie zaniedbany zdrowotnie słaniał się na nogach.
Pies głodował, był wyprowadzany na kilkuminutowy spacer RAZ DZIENNIE późnym wieczorem, w domu przywiązywany do pieca. Adoptowany 2 lata temu ze schroniska....
Według relacji właścicieli, zmiany na skórze pojawiły się już rok temu, w między czasie psa potrącił autobus. Niestety, właściciele pomimo złego stanu psa nie pojechali z nim do weterynarza, nie leczyli. Mając dwójkę małych dzieci, tłumaczyli się brakiem czasu. Nie obawiali się o zdrowie dzieci, uważając że przywiązanie psa do pieca w pełni eliminuje ryzyko przeniesienia chorób skóry oraz pcheł na młodszych członków rodziny.
Za psychicznie i fizycznie znęcanie się nad zwierzęciem została skierowana sprawa do prokuratury.
Koks w sobotę przyjechał do nas do Fundacji AST. Póki co został umieszczony w lecznicy całodobowej na pełną diagnostykę. Ze wstępnych badań wiemy już, że na skórze ma zaawansowaną chorobę skóry spowodowaną nużycą i obecnym świerzbowcem. O dalszych wynikach badań będziemy informować na bieżąco.
Koks pomimo tego co przeszedł po 2 dniach normalnej diety, opieki, obecności człowieka bardzo się otworzył.
Do ludzi bardzo się cieszy, szuka kontaktu, nadstawia łepek do głaskania, oczekuje pieszczot.
Do zwierząt (zarówno kotów jak i psów) póki co nie wykazuje zachowań agresywnych, ale z biegiem czasu i powrotu do formy może to ulec zmianie. Liczymy jednak, że pozostanie fajnym, łagodnym ciapkiem.
Szukamy dla Koksa DOMU TYMCZASOWEGO, wiemy że w dzisiejszych czasach może to być trudne, dodatkowo stopień zaraźliwości świerzbowcem jest wysoki. Liczymy jednak, że może ktoś podaruje mu opiekę, swój czas, kawałek kanapy po wyleczeniu.
Póki co apelujemy o wsparcie na leczenie i hotelowanie łysego słonia.
Koks jest pod opieką dwóch fundacji:
- Fundacji AST
- Fundacji Dwa Plus Cztery
Zbiórka na leczenie i hotelowanie Koksa będzie prowadzona przez obie fundacje równocześnie i rozliczana publicznie na forum.
Wierzymy, że wspólnie uda nam się więcej zdziałać, a zarazem uważamy że wspieranie się dla wspólnego celu ma sens.
Wielokrotnie udowadnialiście, że i Wy nas wspieracie w działaniach, więc i tym razem w Was wierzymy.
Razem możemy zmienić życie Koksa. Należy mu się teraz to co najlepsze...
Koks jest już bezpieczny, można wspomóc jego utrzymanie i leczenie wpłacając darowiznę na konto Fundacji z dopiskiem: "pomoc dla Koksa".
AST Fundacja na Rzecz Zwierząt Niechcianych
79 1160 2202 0000 0000 8061 3463
PayPal: [link widoczny dla zalogowanych]
![](https://lh6.googleusercontent.com/-wyJjFs2KvzQ/T3At0lQb1RI/AAAAAAAALE8/WaWRxmAGoI0/s600/DSC_0921.jpg) |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Wysłany: Nie 14:14, 01 Kwi 2012 |
|
|
doddy |
~NewUser~ |
|
|
Dołączył: 20 Mar 2011 |
Posty: 195 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Warszawa Płeć: ![ONA ONA](http://oi52.tinypic.com/2r3y2k5.jpg) |
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/post_corner.gif) |
|
Prawda jest taka, że małej ilości schronisk zależy na sprawdzaniu domów, które się do nich zgłaszają. Zdecydowana większość nie ma możliwości sprawdzania domów.
Mam wrażenie, że dopiero fundacje wprowadziły "modę" sprawdzania potencjalnych opiekunów.
Z biegiem lat coraz bardziej normalne staje się sprawdzanie domów, jakieś procedury przedadopcyjne. Ale mało ludzi szukających psów jeszcze jest na to gotowych. Wielu z nich odbiera wizytę przedadopcyjną jako ingerencję w ich życie, dom. Ludzie uważają, że fundacje wprowadzają "schody".
Ale nawet najlepsze sprawdzanie domów nie jest lekarstwem 100%. Nie ma chyba złotej recepty na adopcję.
Powiedziałabym, że wizyty poadopcyjne są dużo ważniejsze niż przedadopcyjne, pilotowanie dalszych losów.
Koks został adoptowany przez inną osobę, niż tą od której był odbierany. Adoptowała go dziewczyna dla chłopaka, rozstali się, pies został z nim. Potem miał kolejną dziewczynę i tak historia zatoczyła koło, a Koks został ofiarą. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|