Olga |
~~StaffBullUser~~ |
|
|
Dołączył: 23 Cze 2007 |
Posty: 1084 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Bielsko-Biała |
|
|
|
|
|
|
Natalia - mnie się zdaje że Ty chyba z przeciwnego końca Polski niż ja? szkoda bo bym zaraz zapraszała
Vectra - dzięki za tak wyczerpującą odpowiedź! czyli mówisz że antyslip 150x100 typ B czyli cieńszy włos zmieści się do pralki? ja mam pralkę większą niż standard, na 6kg, czytałam że to trzeba najpierw namoczyć w wodzie i dopiero potem do pralki
tylko te podgumowane można prać tylko do 40 stopni - ale w sumie ja na 90 nigdy nic nie piorę, ew. na 60 stopni ale jeśli to jest materiał z którego wszystko spływa i jest antybakteryjny, plamoodporny i syntetyczny to chyba nie ma aż takiej potrzeby prać tego w wyższych temperaturach?
czyli coś takiego będzie OK? [link widoczny dla zalogowanych]
dzięki za uwagę co do koloru wezmę chyba ten brąz (na samym środku na tej fotce z 5 kolorami)
a później ciachnę to na pół bez problemu czy jest to jakoś obszyte? bo jak przetnę to będę mieć dwa super legowiska o wymiarach 75x100, idealnie (tzn moim psom jedno takie wystarczy, śpią razem i nie mam tyle metrażu na rozłożenie dwóch takich legowisk)
Kena nabiera apetytu, zjadła dziś samą karmę tylko z olejem bez żadnego zdziwiania uff. Za to Jumper zbiera sobie na porządną głodówę... z nim się nie będę cackać, zwłaszcza że na zabiedzonego nie wygląda, w ostatnim czasie przybydlił 3 kilo nawet nie wiem kiedy. Waży już prawie 22, przy czym tłusty nie jest, ale obroża się już ledwo zapina no i wyrósł mi z treningowych szelek co mnie najbardziej wkurzyło
co do czystości w kojcu - teraz mam czyściutko i pachnąco. Kojec mam bez sztywnego dna, same boki, na razie stoi na panelach i ma dno wyłożone takim plastikiem który wycięłam z materaca plażowego, podwinięty na ścianki i pięknie przybity wszywkami, można ścierać na mokro, na tym kocyk polarowy który kilka razy dziennie rozkładam na cały kojec ale po jakimś czasie kocyk jest lekko pozwijany. Taki cienki kocyk nie prowokuje Keny na szczęście do zbytniego grzebania. Dodatkowo mam tam wrzucone dwa małe cienkie ręczniki żeby się miały młode do czego przytulić. Ale domyślam się że jak zaczną sikać i kupkać to zrobi się tam niezłe bagno dlatego taki dry-bed będzie super, podkłady mam, mam też ogromną stertę gazet uzbieraną, będę kombinować tak żeby było dobrze i pięknie pachniało
jak młode zaczną wyłazić z kojca to na cały pokój pójdzie linoleum, wyniosę na ten czas komodę a na szafę która tam jest się te brzegi linoleum wypuści, psiaczki będą miały trochę miejsca, do tego reszta mieszkania na wypady, poza sypialnią bo tam mam wykładzinę dywan z dużego pokoju już wywalony, panele czekają na siki dobrze że nie są zbyt nowe i piękne, żal mi nie będzie
niedobra kena w nocy wolała spać ze mną obok kojca na kołdrze niż z maluchami w środku myślę że tej nocy będę już normalnie spać w łóżku w sypialni, dam jej koc koło mojego łóżka, małe jak zgłodnieją to ją zawołają - wtedy ona idzie do nich i karmi, mam nadzieję że będą na tyle mądre żeby sobie zadbać o mleko, tej nocy w sumie nawet nie wiem czy dużo jadły bo spałam dość mocno, kilka razy przyuważyłam że je karmi ale nie wiem jak długo bo zasypiałam, mam nadzieję że jak już piją to do oporu... no muszą sobie jakoś radzić wagę urodzeniową podwoiły w 5 dni, a nie urodziły się małe - były w okolicach 300g, wczoraj miały już prawie po 600 więc rosną nieźle |
|